czwartek, 29 listopada 2012
5 ^^ " Ja hmm ... ja jestem głodny . Zrobisz naleśniki ?? "
Posiedziałam jeszcze dość długo w kuchni i rozmyślałam nad tym ,
wszystkim co powiedziała mi Lidia . Szczerze jest to bardzo fajna i sympatyczna
dziewczyna , dużo mi podpowiedziała z czego jestem jej serdecznie wdzięczna .
Może Lidia ma rację , powinnam dać Louisowi drugą szansę ?
W końcu każdy na nią zasługuję i powinien ją dostać .
Z moich dotychczasowych rozmyśleń wybudził mnie Niall .
- Hej , co robisz ?
Zapytał unosząc swoje kąciki ust do góry pokazując przy tym śnieżnobiałe ząbki ,
oplecione przezroczystym aparatem .
- Cześć , siedzie i myślę a ty Niall ?
- Ja hmm ... ja jestem głodny . Zrobisz naleśniki ??
Zapytał na co ja się tylko zaśmiałam .
- Noo okej .Gdzie macie potrzebne mi składniki i patelnię ?
- Dolna szafka , ale poczekaj podam ci Fizz .
Jak powiedział tak , też zrobił .
Wyjął z dolnej szafki patelnię i potrzebne składniki do zrobienia smakołyku .
Gdy smażyłam już ostatniego zleciał się Zayn .
- I nawet nie zawołaliście ?
Wziął talerz i nałożył sobie 3 naleśniki .
Zawołałam także resztę aby nie wyjść na " SAMOLUBA " .
Reszta domowników razem z Lidią zbiegli na dół i gdy zobaczyli stertę naleśników ,
rzucili się jak jakieś bestię . Bo tylko tak ich można nazwać .
- hahahahah ...
Zaczęłam głośno chichotać i nabierać następnego naleśnika na talerz .
Po skończonym jedzeniu postanowiłam lekko ogarnąć stół i umyć naczynia ,
Niall zaoferował się do pomocy . On ogarnął stół i wycierał naczynia a ja zmywałam .
Gdy skończyliśmy oboje oparliśmy się łokciami o mokry blat .
- Dzięki . - powiedziałam .
- Nie ma za co ; ) trzeba sobie pomagać .
- Amm ... Niall gdzie macie tutaj szklanki , chciałam się trochę soku napić .
- Poczekaj podam ci Fizz .
Powiedział i zaczął się do mnie zbliżać . Nie powiem zrobiło mi się lekko gorąco ,
przybliżył się ciut bliżej . Okeej ... zrobiło mi się bardziej niż lekko gorąco .
Stanął przede mną a ja zrozumiałam , że szklanki są w szafce na demną .
Wyjął z niej szklankę . Poczułam oddech Nialla na szyi.
Przeszły mnie drobne dreszcze , blondyn chyba to zauważył ponieważ znów
pokazał te swoje śnieżno białe zęby oplecione cienkim drutem .
Postawił szklankę na blacie , lecz nasze twarze były wziąć blisko siebie .
Zaczął się znów do mnie przybliżać , ja zrobiłam to samo .
Byliśmy bliscy pocałowania się lecz do kuchni w paradował Louis ,
- Ehheem ... Co się tu dzieje ?
Powiedział lekko poirytowany jak by miało go to obchodzić .
- emm nic ... Niall'owi wpadło coś do oka ... Prawda Niall ?
- Tak , tak właśnie i Fizzy sprawdza czy nic nie jest .
Louis lekko spiorunował nas spojrzeniem .
- To ja pójdę do pokoju .
Popędziłam niczym huragan do niego .
* perspektywa Fizzy *
Jeej ... to było dość dziwne .
Czyżby ten mały , słodki blondyn się we mnie zakochał ?
Nie to na pewno nie możliwe , pewnie to chwila słabości ... choć i tak do niczego ,
nie doszło . Może lepiej jak pogadam o tym z Lidią , może ona coś mi doradzi
w tej sprawie .
Wyszłam z sypialni i szybkim krokiem skierowałam się do jej pokoju .
Weszłam dość odważnie , nawet zapomniałam zapukać i szczerze żałuje .
To co ujrzałam chyba nie zapomnę do końca życia .
- Em ... Przepraszam !!!
Zakryłam oczy i szybko zamknęłam drzwi jak i wyszłam z pokoju .
- Boże ... co ja widziałam .
Lidia i Harry uprawiali seks , boże czemu nie zapukałam ?
- To było okropne . - pomyślałam .
Otrząsnęłam się lekko i poszłam do swojego pokoju.
Postanowiła, że po dzisiejszych wrażeniach wezmę orzeźwiający i zimny prysznic .
Po jakieś godzinie dopiero wyszłam z łazienki ubrana w słodką piżamkę .
Położyłam się na łóżko i jeszcze dużo myślałam , lecz po pewnym czasie
popłynęłam w błogi sen .
* perspektywa Lidii i Harry'ego *
- hahaha - zaśmiałem się .
- ale siara ... współczuje jej tych widoków .
- Oj tam .
- Nie no ale ... hahahaha .
Prychnęłam śmiechem bo ciągle miałam przed oczami minę Fizzy .
- No ale przyznaj jej mina była niesamowita .
- Tak to prawda .
Wtuliłam się w goły tors Harry'ego .
- Niech się uczy dziewczyna .
- oj haha przestań .
Po dłuższej rozmowie z Harry zasnęliśmy nadzy wtuleni w siebie .
Ciąg dalszy nastąpi ....
Witam :) Mam nadzieję , że rozdział 5 się wam podoba :)
Wyszedł nawet długi i dość niezły ale to już wy ocenicie ; P
Zapraszam do czytania i komentowania ♥
3 komentarze = 6 rozdział .
~Fizzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ta akcja w sypialni Ci wyszła ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam nn :))
Był bombowy mam nadzieje ze będzie 6 rozdział :) Czekam <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdzaił i czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ze zniecierpliwieniem czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuń